Druga Paula, wyuzdany seks
Jeszcze wczoraj miałem w planach dodawanie wpisów w kolejności w/g daty od najdawniejszych wizyt po aktualne. Jednak ostatnia wizyta u panienki którą przez te lata poznałem można powiedzieć 'dogłębnie’, będzie długim i cudownym wspomnieniem.
A więc Paula do panienka, którą poznałem jak pisałem już kilka lat temu. Byłem u niej w tym czasie kilkanaście razy i zawsze jak pamiętam było zajebiście przyjemnie. Przy okazji odwiedziłem nawet kilkanaście mieszkań bo często zmieniała lokale. Pamiętam pierwszy raz gdy zadzwoniłem jej głos wydał mi się przyjemny ale zarazem stanowczy. Jednak w tym dniu miałem ochotę trochę poruchać a akurat nie było w ofercie żadnej znanej kurewki z którą mile bym wspominał dawne chwile przyjemności. Więc postanowiłem, że odwiedzę akurat Paulę. Po wymianie kilku zdań i otrzymaniu adresu pojechałem na spotkanie. Niestety droga okazała się fatalna. Akurat trafiłem na korek przy wjeździe do miasta i umówiony czas powoli okazywał się nierealny. A z doświadczenia wiedziałem, że panienki są punktualne. Czas jest dla nich ważny ponieważ trzeba chociaż się umyć między przyjmowaniem następnych po sobie kutasów. Też o tym później napiszę, ponieważ „udało” mi się kiedyś trafić na taką brudaskę. Ale jej pipa śmierdziała. Nie życzę nikomu tak niemiłej niespodzianki. Mniejsza z tym…
Z auta zadzwoniłem i przeprosiłem dziewczynę – na szczęście okazała się wyrozumiała – będzie czekała.
Przypominając sobie teraz Paulę z tamtego czasu to dziewczyna z wyglądu nie przypominała kurewki która się pierdoli za ścianą sąsiadów. Przyjęła mnie w całkowicie neutralnym stroju, uśmiechnięta i miła na pierwszy rzut oka. Jakieś metr sześćdziesiąt, ciemna blondynka o wyrazistych oczach. Po koszulką uwidaczniał się piękny biust. Spokojna czwóreczka.
Dobra, ale to było dawno, a ja miałem pisać o naszym ostatnim spotkaniu. Piątek trzynastego. Tą datę na pewno długo zapamiętam. Nie widziałem jej od dłuższego czasu. Jej zdjęcia zawsze fajnie wypadały na tle innych panienek. Po prostu uwidoczniła na nich to co ma najlepsze. Właściwie to nawet nie miałem ostatnio ochoty na tzw. kurewski seks. Ale już mam takie hobby, że codziennie oprócz wiadomości w internecie przeglądam znane portale towarzyskie z ogłoszeniami. Jednak w tym dniu nastąpił przełom. Zobaczyłem jej trzy zdjęcia. Jest! – pomyślałem. Dzisiaj jest ten dzień.
Szybki telefon i po kilku sygnałach odezwał się znany głos
- Słucham?
- Witam, dzwonię z ogłoszenia. Dobrze?
- Oczywiście.
- Tu Marek z /nazwa miejscowości/ poznajesz?
- O cześć! Dawno nie byłeś u mnie.
- Ej koleżanko – powiedziałem niby z pretensjami. A czy to moja wina? Od miesiąca szukam w necie i cisza.
- No tak dzisiaj jestem pierwszy raz od dłuższego czasu. Miałam małe problemy.
- No to można dzisiaj się umówić?
- Pewnie, jestem wolna. Kiedy chcesz?
- Pół godziny? Szybciej nie dojadę.
- Spoko. No to czekam.
- Moment! Adres?
Podała mi adres nowego lokum a ja niezwłocznie udałem się w tym kierunku myśląc po drodze co mnie dzisiaj spotka. Nawigacja doprowadziła mnie pod samą klatkę nowego bloku. Stojąc już pod samymi drzwiami mieszkania zawsze się denerwuję. Czuję jakbym widział sąsiadów za drzwiami sprawdzającymi kto dzisiaj odwiedza nową lokatorkę. Cicho zapukałem i po chwili otwarły się drzwi. Nie wiem dlaczego, ale dziewczyny zawsze otwierają drzwi i stoją za nimi. Więc dopiero ją zobaczysz jak zamknie drzwi po twoim wejściu. Robią to nawet jak znają klienta. Tym razem oczywiście było tak samo, jednak czekała mnie miła niespodzianka. Paula wyglądał obłędnie. Włosy przefarbowała na całkowity blond. Białe oprawki okularów dodawały jej uśmiechniętej buzi jakby blasku radości. Koronkowa bluzeczka pod którą widać było czerwony stanik i goły brzuszek. Wszystko połączone z czerwonymi stringami i czarnymi szpilkami! Nie no kobieta nie do poznania.
-
Kurwa – powiedziałem cicho.
-
Co jest?
-
Nic, nic. Ale trochę mnie zaskoczyłaś. Jestem w lekkim szoku.
-
Ale czym?
-
No.. ubraniem? – lekko zdziwiony zapytałem.
-
Ej, dzisiaj akurat miałem taką ochotę. Długa przerwa. Wiesz.. Coś muszę pokazać klientom. Ładnie wyglądam? – mówiąc te słowa obróciła się wokół pokazując jednocześnie jędrne pośladki.
-
Dla mnie zawsze ładnie wyglądasz.
-
Dzięki, dzięki. Zapraszam, wchodź do pokoju.
Oczywiście standardowo pogadaliśmy na neutralne tematy, po czym wziąłem kąpiel i umyty wszedłem do sypialni gdzie już czekała Paula. Jasne było, że trochę schudła. Szczególnie zauważyłem to po udach. Ale cały czas dla mnie była prawie idealna. Kładąc się przy niej właściwie od razu wziąłem się do roboty. Mieliśmy cichy układ, że zawsze ja zaczynam. U innych kurewek to one zawsze przejmowały inicjatywę. Niektóre zabierały się za kutasa już gdy ledwo zdążyłem zdjąć majtki. To zwykłe lachociągi, które szukały łatwej kasy i szybko chciały skończyć. Paulina lubiła grę wstępną.
-
Dzisiaj jesteś pierwszy – powiedziała cicho.
-
O tej godzinie? – odparłem
-
Właściwie to jesteś pierwszy od dwóch miesięcy.
-
No co ty? To można powiedzieć jesteś dziewicą.
Zacząłem ją delikatnie całować po szyi powoli językiem zjeżdżając w kierunku piersi. Po chwili już ruchami języka pieściłam jeden sutek i zaraz drugi. Zaczęła szybciej oddychać. Jej szyja zrobiła się lekko czerwona. Odchyliłem się lekko na bok i cały czas pieszcząc piersi prawą ręką delikatnie zacząłem masować różową muszelkę. Rozchyliła nogi. Palcami lekko rozchyliłem wargi i wsunąłem je do środka szukając lepkiej śliskiej wydzieliny. Ale była podniecona. Palce zrobiły się od razu śliskie co pozwoliło mi na odszukanie łechtaczki. Pierwszy dotyk tego miejsca doprowadził do tego, że Paula głośno jęknęła.
-
Chyba jestem dziewicą. Naprawdę dawno tego nie czułam – cicho powiedziała.
Więc zacząłem delikatnie pieścić łechtaczkę palcem w tym czasie zniżając się językiem do pępka i niżej. Chciałem poczuć smak i zapach kobiecej cipy. Czułem , że kutas stoi mi jak maczuga. Jaja napuchły od ilości produkowanej spermy. Lubie to uczucie, gdyż chyba od urodzenia jestem – jak to mówi moja żona „starym ruchaczem”.
-
Mogę językiem? – zapytałem.
-
Pewnie.
Na to czekałem. Wsadziłem głowę pomiędzy rozchylone uda i zobaczyłem wilgotną, różową i napaloną piczkę. Zbliżając nos poczułem prawdziwy zapach napalonej kobiety. Czekała aż w końcu zacznę ją lizać. Delikatnie wsunąłem środkowy palec w pochwę jednocześnie językiem wyczułem łechtaczkę. Zacząłem ją pieścić a palcem pieprzyłem delikatnie szparę. Szybkie ruchy języka na wokół clitoris powoli zaczynały przynosić efekty. Ze szparki wydobywały się już takie ilości sromu, że zaczęło chlupać. Ruchałem ją palcem tak szybko, że całe uda i brzuch były wilgotne. Paula jęczała z rozkoszy. Wiedziałem, że tym razem dojdzie bardzo szybko. W pewnej chwili poczułem, że pochwa się zacieśniła. Uda zaczęły drżeć a oddech dziewczyny stał się szybki i płytki. Drżała na całym ciele.
-
Nie przestawaj! Proszę! – powiedziała głośno błagalnym tonem. – Dochodzę. Jeszcze chwila.
To było coś pięknego. Uwielbiam patrzeć i czuć jak kobieta w moich rękach wije się z pełnej niepohamowanej rozkoszy. Orgazmy u kobiet są inne niż u facetów. One to przezywają z pełną jakością szczęścia. U nas to przeważnie opróżnienie zbiornika ze spermą. I w tym momencie zacisnęła uda na mojej głowie a z ust wydobył się okrzyk
-
Taaaaaaaaaak!!! – Kurwa ruchaj mnie ile chcesz. Kocham to!!!
Drżała na całym ciele. Była mokra od sromu i potu. Całując wilgotne uda podniosłem się znad łona i spojrzałem jej w oczy. Popatrzyła na mnie a chwilę potem na stojącego jak lanca rycerza kutasa. Oczy miała rozmarzone. Zrozumieliśmy się bez słów. W sekundę założyłem prezerwatywę i rozchylając nogi wszedłem w rozpaloną szparę która jeszcze drżała od orgazmu. Właśnie na to czekałem. Śliska, wilgotna i ciepła muszelka tylko na to czekała. Mój kutas wyprężony i twardy zaczął powoli ruszać jak młot parowy. Jedną nogę położyła mi na ramię drugą chwyciłem w okolicach uda i zacząłem chędożenie. Lekko nachylony nad kurewką oparty na kolanach pierdoliłem dziwkę tak jak chciała. Czułem, że mój zbiornik na spermę napełnia się w zastraszającym tempie. Paula jęczała a przy każdym moim pchnięciu jeszcze podnosiła bioderka aby penis wszedł głębiej. Lubiła ten sport. Lubiła jak ja pierdolą faceci bo miała to od urodzenia. Na pewno jest nimfomanką. Po paru minutach zmieniliśmy pozycję. Udało mi się jakoś powstrzymać wytrysk. Zdjąłem nogę Pauli z ramienia i położyła się na bok. Klęczałem naprzeciwko jej dupki. Podciągnęła górna nogę wyżej a ja wszedłem w nią z boku. Pozycja była idealna do głębokiej penetracji. Jeszcze przed ponownym grzmoceniem pocałowałem ją w kark i musnąłem delikatnie sterczący sutek językiem. Teraz jedną ręką trzymałem pośladek drugą pierś i jednocześnie fiutem pierdoliłem dziewczynę. To była prawdziwa jazda. Mięśnie brzucha miałem naprężone jak kulturysta. Penis chyba twardszy od betonu rozpychał ścianki pochwy. Ale wilgotna i rozgrzana pizda chciała tego. Moje jaja chyba zaczynały pękać bo czułem ból. Ale był to ból rozkoszy. Paula jęczała i wyginała biodra aby ją jeszcze głębiej pieprzyć. Czułem nadchodzący koniec. Spocony, ale pełny energii seksualnej rżnąłem dupsko pięknej kobiety. Nasze jęki wypełniały pokój. Już wiedziałem, że kończę. Chuj jak najszybciej chciał zalać spermą lateksowy worek prezerwatywy. Bałem się że pęknie. Zdjąłem rękę z piersi, jeszcze bardziej podniosłem nogę dziewczyny aby choć o pół centymetra wejść głębiej i po kilku ruchach wystrzeliłem gorącą spermą. O kurwa. Takiego strzału chyba nigdy nie miałem. Czułem jak penis strzela kilka razy. Jaja wypróżniały się co do kropli z resztek nasienia.
-
O ja pierdolę – powiedziałem zdyszanym cichym głosem wyjmując przy tym delikatnie penisa z pochwy.
-
Warto było czekać. Faktycznie jak dziewica – Paula odpowiedziała.
Położyłem się na wpół żywy obok Pauli.